czwartek, 21 maja 2009

Muzyka Ugandy...

Za 37 dni wyjeżdżamy do Ugandy…Jak ten czas błyskawicznie leci…Właśnie słucham internetowej stacji radiowej z ugandyjską muzą…W ogóle nie słychać w tych afrykańskich rytmach (oczywiście mówię o samej muzyce, bo ichniego języka nie rozumiem…jeszcze, hehehe), że ten niewielki naród afrykański tak wiele doświadczył….Ale to chyba natura ludzi żyjących na Czarnym Lądzie… Zresztą podobne wrażenie mieliśmy obserwując ludzi na Kubie… Mimo dość „specyficznych” warunków społecznych i politycznych, Kubańczycy cały czas się uśmiechają, no i kubańska muzyka…. Kupiliśmy sobie dwie płytki CD, no i cały czas „męczę” kubańską salsę podczas jazdy autem…Gorąco polecam: http://www.connectuganda.com/. Teraz chyba do kubańskiego repertuaru dołączą rytmy ugandyjskie…Pozdrawiam. Madzia