Problem wykorzystywania tzw. “dzieci żołnierzy” dotyczy około 36 współczesnych konfliktów zbrojnych. Jednak w toczącej się ponad 20 lat wojnie domowej w północnej Ugandzie to tragiczne zjawisko występuje z największą jaskrawością.
Od prawie ćwierć wieku Uganda jest pustoszona przez bezwzględne bandy powstałej w połowie lat 80-tych Bożej Armii Oporu (LRA), założonej przez Josepha Kony'ego, który ogłosił siebie prorokiem i głosem Ducha Świętego. Walki z rebeliantami z LRA trwają do dziś, a w ciągu ostatnich kilkunastu lat partyzanci wymordowali prawie 100 tys. osób, prawie milion stało się uchodźcami. Zgodnie z informacjami zawartymi w raporcie „Child Soldiers Global Report
“Pierwszej nocy musieliśmy przejść
To nie są fragmenty opowieści z obozów szkoleniowych, które istniały w czasach I czy II wojny światowej. Tego typu zdarzenia codziennie mają miejsce dziś w tym niewielkim afrykańskim państwie. Najstraszniejsze jest jednak, że zostały one opowiedziane ustami chłopców i dziewczynek, których wiek często nie przekracza 16 lat.
m.in. za:
M. Konarski, Dzieci zapomnianej wojny, 13.12.2005, Portal Spraw Zagranicznych,
Child Soldiers Global Report 2008, Coalition to stop the use of childsoldiers,
http://www.child-soldiers.org/, 27.05.2009.