sobota, 23 maja 2009

Kobiety – budownicze Afryki na marginesie…

Wczoraj oglądałam film o działalności misjonarzy w Afryce. W filmie poruszono temat roli kobiet w społeczeństwach afrykańskich….

Kobieta, mimo że to na jej barkach spoczywa utrzymanie domu, przygotowywanie posiłków, troska o dzieci, opieka nad nimi, a bardzo często także uprawa roli i hodowla bydła, pozostaje na marginesie… W Afryce to mężczyzna odgrywa wiodącą rolę społeczną. Niemalże cały dochód z pracy kobiety przypada mężowi i to on decyduje, w jaki sposób pieniądze. Jak zauważa siostra Celina Natanek ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek NMP Królowej Afryki (Sióstr Białych): „Gdyby nie praca kobiet, Afryka nie miałaby większości zysków. Niestety zyski już do niej nie należą. To właśnie kobiety na swych barkach tak naprawdę budują Afrykę”. Od najmłodszych lat - jako małe dziewczynki – znają swoje obowiązki i wiedzą, że głównym zadaniem przez dalsze ich życie będzie ciężka praca. Potem w wielu przypadkach rodzice będą decydować o przyszłości swoich córek. Ciekawym jest fakt, iż już w latach 40-tych siostry zakonne uczyły mieszkanki Afryki wielu przydatnych czynności – m.in. tkactwa.. Dziewczyny tkały dywany, co pozwoliło im w większej mierze być odpowiedzialnymi za swoje życie…Mogły się z tego utrzymywać. Co więcej, dla afrykańskich kobiet Chrystus był rewolucjonistą, bo bardzo często zwracał się właśnie do nich…


Edukację kobiet w Afryce i walkę o ludzką godność zawdzięcza się misjonarzom i misjonarkom.
Oni edukowali kobiety, uczyli je rzemiosła, przydatnych czynności dnia codziennego.

Obecnie trudna sytuacja kobiet zaczyna się bardzo powoli zmieniać in plus. Kobiety coraz częściej starają się i podejmują wysiłki, aby zmienić swoją trudną sytuację.

Rząd wielu państw Afrykańskich (np. Tanzanii) coraz częściej ułatwia kobietom dostęp do nauki, czego wynikiem jest coraz większa liczba kobiet studiujących i zajmujących wyższe stanowiska w państwie. Kobiety wierzą w przyszłość i promieniują nadzieja. „Oczywiście, potrzeba kilku pokoleń aby zmienić przyzwyczajenia i przesądy” - dodaje s. Celina Natanek.