niedziela, 17 maja 2009

Wypracowywanie nawyków...

Żeby to nasze "rzeźbienie" na tym blogu stało się nawykiem - postanowiliśmy byś systematyczni. Będziemy zatem starać się pisać prawie codziennie - oczywiście w miarę możliwości. Przygotowując się do wyjazdu - czytamy "tematyczną" literaturę.... Ostatnie odkrycie to "Heban" Ryszarda Kapuścińskiego, który zaczarowuje z każdą przeczytaną stroną.... To coś niesamowitego, w jaki sposób Kapuściński - obrazuje wszystkie problemy i konflikty Czarnego Lądu. A już majstersztykiem jest to, że źródła konfliktu w Ruandzie przedstawił na niecałych dwu stronach...W krótki, przejrzysty i klarowny sposób tłumaczy korzenie masakry, która wydarzyła się w tym państwie...Wszystko, co pisze autor, czytelnik przeżywa razem z nim....NIESAMOWITE. Dziś zabieram się do kolejnej książki.... Przemko właśnie czyta o chorobach w afryce...Ja nawet nie chcę się nakręcać...hehehe.

Pozdrawiam

Madzia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz