poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Historie chłopców

Simon – to takie tutejsze słońce. Jak widzi kogoś z nas od razu na jego twarzy pojawia się radosny uśmiech. Szeroki od ucha do ucha. Uwielbia koszykówkę. Gra również w orkiestrze CALM, jest w grupie chłopców występujących w Festiwalu Youth Alive, jego hobby to także akrobatyka. Tej ostatniej umiejętności zaczął uczyć się na ulicy, gdzie żył przez jakiś czas, po tym jak uciekł z domu swojego ojca. Matki nie pamięta. Ojciec założył nową rodzinę, a małego Simona wychowywała na początku babcia. Potem zaczął mieszkać z tatą i jego nową rodziną. Mówi, że jego macocha go nie lubiła. Jej dzieci także. Źle go traktowali.

Był bity przez ojca. Uciekł więc na ulicę. Jedzenie na początku zdobywał ze śmietników, a spał na kartonowych matach. Trafił do kilku instytucji zajmujących się dziećmi ulicy, ale nigdzie nie zagrzał miejsca. Wreszcie trafił do CALM. Mówi, że jak skończy szkołę podstawową pojedzie do ojca, by dowiedzieć się, gdzie jest jego mama. Potem wróci, żeby skończyć szkołę średnią. Bardzo dobrze się uczy.

2 komentarze:

  1. I znowu dowiaduję się czegoś nowego o CALM i jego społeczności.Chciałem jeszcze tylko poprosić mojego wujka i ciocię :) aby pozdrowili cały ośrodek od swojego bratanka.

    pozdro też dla was

    Dawcio

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawcio, zrobione. Chłopaki pozdrawiają też Ciebie!!!!

    OdpowiedzUsuń